Kiedy na ścianach wewnątrz starego budynku pojawia się grzyb, można powiedzieć że jest to sytuacja „normalna”. Obiekty budowane kilkadziesiąt lat temu często nie posiadają izolacji termicznej (docieplenia) oraz tzw. pionowej (przeciwwodnej) ścian zewnętrznych. W połączeniu z brakiem lub niewydolnością istniejącej wentylacji, doprowadza to bardzo szybko do zasiedlenia ścian przez niebezpieczne dla zdrowia grzyby pleśniowe.

Znaczną część naszych zleceń wykonujemy jednak w obiektach, które zostały oddane do użytku całkiem niedawno. Co może być przyczyną pojawienia się takiego nieproszonego gościa w nowo budowanym mieszkaniu czy domu? Oprócz niedokładnego wykonania izolacji termicznej i przeciwwodnej ścian zewnętrznych, często powodem jest… zbyt szybkie tempo prac budowlanych i wykończeniowych. Wiadomo, że wykonawca (i często również inwestor) ze względów finansowych chce jak najszybciej zakończyć inwestycję. I tak, w budynku od razu montuje się nowoczesne, szczelne okna, wykonywana jest izolacja termiczna ścian zewnętrznych oraz tynkowane są ściany wewnątrz pomieszczeń. A co dzieje się z tysiącami litrów wody, które były użyte do sporządzenia betonu na fundamenty, zaprawy do murowania ścian, kleju do płytek czy wreszcie tynków mineralnych? Oczywiście pozostaje ona zamknięta wewnątrz takiego szczelnego termosu, co doprowadza bardzo szybko do zasiedlenia ścian przez grzyby pleśniowe, a w ekstremalnych przypadkach nawet… glony.

Rozwiązaniem tego problemu jest oczywiście bieżące wietrzenie pomieszczeń zaraz po zamontowaniu okien oraz zastosowanie osuszaczy powietrza lub nagrzewnic (w okresie zimowym). Niestety, ze względu na spore koszty urządzeń i energii elektrycznej, którą są zasilane, wielu wykonawców nie decyduje się na zastosowanie tych metod. Samo wietrzenie jest często nieefektywne i trudne do wykonania, ze względu na możliwość wtargnięcia innych nieproszonych gości przez, pozostawione na noc, otwarte okna. Nie na darmo więc, eksperci budowlani zalecają pozostawienie budynków do wyschnięcia w tzw. stanie surowym otwartym (zadaszonych, bez okien i drzwi), na okres od co najmniej roku do nawet dwóch lat.